[Magdalena^ offline]

Nie wiem czy wiecie, ale Stany Zjednoczone są ojczyzną pozwów zbiorowych. Podobno dzięki temu rozwiązaniu nawet najbiedniejsi mają możliwość skutecznej walki nawet z największymi koncernami -miektórzy z nich stają się potem bogaci.
Zazwyczaj pozywani są producenci leków, papierosów, samochodów, banki, sieci handlowe, wysypiska śmieci, itd. Szok prawda?? Osoba, któa wpadnie na dobry plan, kogo ozwać może się nieźle wzbogacić.

[Małgorzata offline]

Ciekawa jestem czy za kilka lat, no może kilkanaście to samo stanie się u nas. Każdy będzie pozywać każdego i stanie się to dla niektórych codziennością. A już jak znajdą się tacy "cwaniacy" co będą liczyli na niezły zarobek z tych pozwów, to zacznie się istne szaleństwo.
Przecież to jest po to, aby działać w swojej, ale dobrej sprawie, a nie po to, aby się wzbogacić!

[Magdalena^ offline]

Zgadza sie, też zaczełam się obawiać czy to przypadkiem za kilkanaście lat nie przemienie się w taki sposób wzbogacania się na firmach. Wtedy zabrakłoby pieniędzy aby wypłacić wszystkim pieniądze za wygraną sprawe....

[Kornelia offline]

Według mnie nie ma takiej możliwości z kilku powodów.
Po 1. w Polsce wszelkiego rodzaju odszkodowania są bardzo niskie (w porównaniu do USA)
Po 2. w naszym kraju sprawy ciągną się często w nieskończoność przez co "cwaniaczki" musieliby czekać kilka lat na swoje "kokosy"
Po 3. u nas nie będzie Ameryki i nikt nie przyzna Pani Kowalskiej odszkodowania za to, że w instrukcji obsługi do mikrofalówki nie było napisane, że nie można wkładać do niej kota;)))

[Zorro_ offline]

Hmm no zgadza się, ale z drugiej strony wszędzie znajdą się takie cfaniaki, które będą wiedziały jak wyciągnąć pieniądze od Państwa lub dużych firm. Wystarczy dobrze znać ten przepis o pozwach zbiorowych, a potem tylko poszukać jakiś zaniedbań/oszust firmy. Ten kto się zna na tym na pewno zarobił by kokosy. Wystarczy brać przykład z USA

[ruda40 offline]

W stu procentach zgadzam się z Kornelią. Polska to nie Ameryka, i nigdy się nią nie stanie, bardzo dużo brakuje Polsce do Ameryki. Myślę, że u nas nie będzie nigdy tak jak w Ameryce, nawet w przypadku postów zbiorowych. Sprawy będą się ciągnąć w nieskończoność, czyli Polakom nie wystarczy wytrwałości i cierpliwości.

[Krzysztof007 offline]

ruda40 coś nie wierzysz w Polaków...przecież to Polak najszybciej potrafi nauczyć się nowego, potrafi zgapić jeśli będzie trzeba. Zrobi wszystko aby jego rodzina miała godne warunki do zycia. Jestem pewny, że za kilka lat ludzie będą się sądzić byle tylko wygrać...

[Kornelia offline]

Niestety nie masz racji Krzysztofie. W Polsce przeciętne odszkodowania wynoszą kilkadziesiąt tysięcy złotych (nawet przy trwałym uszczerbku na zdrowiu). Poza tym wiele polskich rodzin tzw. godnego poziomu życia nie ma (również ze swojej winy).
Jeśli chodzi o pozwy zbiorowe w USA to zostały one wprowadzone już w latach 60tych (ponownie jesteśmy w tyle za Ameryką;)) jako tzw. class action. Następnie pojawiły się w innych krajach anglosaskich.

[Zorro_ offline]

A ile przecietnie trwa taka sprawa zgłoszona przez grupę? Można określić jakiś czas?

[Krzysztof007 offline]

Zorro ciężko określić czas trwania takiej rozprawy. Wszystki zależy od tematu pozwu oraz od tego czy jest dużo dowodów. Jeśli dowody są pełne i jednoznaczne sprawa szybko się kończy.